AGNIESZKA BARON - W SIECI KŁAMSTW

Kolejny debiut w 2020 roku, jaki mam przyjemność ocenić to książka Agnieszki Baron „W sieci kłamstw”. To historia dziewczyny, której pech nie opuszcza. Dotknięta traumatycznymi zdarzeniami w dzieciństwie Amanda, jako dorosła kobieta boryka się z ich konsekwencjami do dzisiaj, i nie chodzi bynajmniej tylko o jej zdrowie. W ukryciu czeka ktoś żądny zemsty, kto zamieni jej życie w piekło. Jednak zanim to się stanie na drodze Amandy stanie Greg, mężczyzna, który jest zagadką, człowiek o wielu twarzach, pytanie, czy dziewczyna, która niejednokrotnie zawodziła się na mężczyznach, powinna zaufać komuś, o kim wie tak niewiele?

Ta historia to świetny przykład walki dobra ze złem, walki diabła z aniołem, raz zło jest górą, by za chwilę pozwolić tryumfować dobru i tak w koło. Życie Amandy to istny rollercoaster, miałam wrażenie, że dziewczyna przyciąga złych ludzi.

Tu się dzieje naprawdę sporo, autorka nie pozwala się nudzić, nawet kiedy wydawać by się mogło, że akcja zmierza ku końcowi, następuje taki zwrot, że nie można książki odłożyć i  już trzeba przeczytać do końca. Jakby tego było mało, samo zakończenie stawia jeszcze wiele znaków zapytania i mam wrażenie, że powinien być drugi tom tej historii.

Kończy się 2020 rok, rok bardzo zaskakujący, bo obarczony epidemiom i wszelkimi konsekwencjami, jakie wiązały się z Covid. Niedawno ktoś w radio zastanawiał się, czy temat epidemii trafi do szeroko pojętej kultury jako jeden z motywów przewodnich, rozmówca powiedział, że pewnie tak, ale w pierwszej kolejności pojawi się w filmach, po czym trafiłam na książkę Agnieszki Baron i motyw epidemiczno-wirusowy pojawia się w jej książce, mało tego autorka sama podkreśla, że motyw wirusa pojawi się w kolejnej książce. Kto by pomyślał, że to, co wydarzyło się w tym roku stanie się inspiracją dla pisarzy? W sumie dobrze jest jakaś świeżość, coś nowego, odkrywczego w tym wszystkim. Autorce bardzo fajnie udało się wkomponować ten motyw w całą fabułę, dzięki czemu to wszystko wydaje się być jeszcze bardziej realne, rzeczywiste, takie bliskie czytelnikowi.

Myślę, że „W sieci kłamstw” to książka warta uwagi i warta polecenia. Okładka mogłaby sugerować, że to kolejny romans oparty na starym jak świat schemacie, jednak ta książka to coś więcej.



Komentarze

Popularne posty