BARTEK ROJNY - PARAFIL
Debiuty są zawsze czymś interesującym, nigdy nie wiadomo co się
kryje za nazwiskiem autora. W przypadku Bartka Rojny (albo Rojnego – nie wiem
czy odmieniać, czy nie) debiut można zaliczyć zdecydowanie do tych udanych, a
samą książkę „Parafil” zdecydowanie do tych, które zapadają w pamięć i robią nieco
zamieszania na rynku czytelniczym, budząc kontrowersje.
Sam tytuł intryguje, bo kimże jest ów „Parafil”, otóż jak mówi
definicja parafilia to rodzaj zaburzenia na tle seksualnym, w którym
wystąpienie podniecenia seksualnego i pełnej satysfakcji uzależnione jest od
pojawienia się specyficznych obiektów, rytuałów czy sytuacji niebędących częścią
normatywnej stymulacji.
Główny
bohater książki to Witek Weiner ekspert w dziedzinie dewiacji, współpracujący z
Heleną (Helgą) Sawicką przy rozwikłaniu zagadkowego zabójstwa, noszącego
znamiona działania parafila właśnie. Witek pomimo swej rozległej wiedzy w tej
dziedzinie i niezaprzeczalnie bystrego umysłu, okazuje się być człowiekiem,
który boryka się z własnymi poważnymi problemami, z oskarżeniami o
molestowanie, poczuciem winy, samotnością, lękami. To nie jest „łatwy” bohater –
to złożona osobowość budząca w czytelniku skrajne uczucia, jednocześnie budząca
apetyt na więcej. Ofiar parafila jest jednak coraz więcej i zaczyna się pościg
za podejrzanym, ktoś zaciera ślady, kieruje podejrzenia na osoby, które nie
mają ze zbrodnią nic wspólnego. Czy Witkowi i Heldze uda się złapać mordercę
zanim upoluje kolejną ofiarę?
Książka
„Parafil” to bardzo klimatyczna historia kryminalna, osadzona na Górnym Śląsku,
z wyrazistymi bohaterami, zawierająca niezwykle naturalistyczne opisy zarówno
miejsc zbrodni, jak i różnych zakątków górnośląskich. Autor dopracował historię
w najdrobniejszych szczegółach, nie wiem z jakiego środowiska się wywodzi, ale wydawać
by się mogło, że pracuje w otoczeniu kryminalnych😊
Muszę
przyznać, że miałam skojarzenia z książkami Maxa Czornyja (którego jestem
fanką) – ten sam mroczny klimat, zbrodnie przyprawiające o ciarki, główni
bohaterowie z problemami i niesamowicie wciągająca fabuła.
Polecam
warto dopisać do listy „chcę przeczytać”, panu Bartkowi gratuluję debiutu.
Komentarze
Prześlij komentarz