KIM LIGGETT - ROK PRÓBY 


Do „Roku próby” podeszłam z rezerwą, bo wydawało mi się, że to nie do końca będą moje klimaty, ale jakież było moje zdziwienie gdy okazało się, że świat wykreowany przez autorkę wciągnął mnie bez reszty.
Akcja dzieje się w pewnej zamkniętej społeczności, żyjącej według co najmniej dziwnych zasad, w których kobieta ma bardzo określoną rolę w społeczeństwie. Kobieta by móc stanowić część społeczeństwa, musi być czyjąś żoną i rodzić dzieci, w zasadzie inne zadania nie są dla niej przewidziane. Te które są niezamężne lub nie rodzą dzieci, są uważane za bezużyteczne i wyrzucane poza margines.
Do dziwnych praktyk owej społeczności dochodzi wysyłanie 16 letnich dziewczyn na rok poza ich osadę, mają wyzbyć się magii (rzekomo), wiele z nich z roku próby już nie wraca, a całe przedsięwzięcie owiane jest tajemnicą.
Główna bohaterka Tierney James wyrusza właśnie na swój rok próby, jednak jej niepokorna dusza nie da się tak łatwo złamać. Kto wróci cało po roku? Jak bardzo ten rok zmieni dziewczyny? Komu tak naprawdę potrzebny jest ów rok próby?
Ta książka to obraz społeczeństwa którym łatwo sterować, wmawia się im dziwne zasady, w które wszyscy wierzą, a ich wiara wynika z braku wiedzy, nieprawd powielanych przez kolejne pokolenia i przekonaniu o prawdziwości tego co mówią (w tym wypadku) mężczyźni – bo to oni sterują całym społeczeństwem, oni dyktują zasady, które są wygodne tylko dla nich i które pozwalają im na wykorzystywanie kobiet w różnych aspektach.
Ta książka jest WYBITNA!!! To jest lektura obowiązkowa dla każdej kobiety, ale nade wszystko dla młodych kobiet. To historia o sile, zawziętości i mądrości kobiet, o ogromnym potencjale jaki drzemie w każdej z nas, to swoisty manifest kobiet. Bardzo dobra książka, polecam całym sercem.



Komentarze

Popularne posty