MARIOLA STERNAHL - OCEAN UCZUĆ


„Ocean uczuć” Marioli Sternahl nie należy do łatwych lektur. To książka która każe się zatrzymać, przemyśleć, pokontemplować.
Anna, główna bohaterka to kobieta, która od najmłodszych lat zmagała się z bardzo trudnymi relacjami międzyludzkimi. Chociaż miała, wydawać by się mogło, kochającą matkę, to jednak właśnie matka zgotowała jej piekło na ziemi, zgadzając się na przejęcie opieki nad córką przez dziadków. Babcia Anny, to kobieta która dalece odbiega od standardowych wyobrażeń o babci, miłej, ciepłej, przyjaznej osobie, która staje się często drugą po matce najważniejszą osobą w życiu. Tutaj niestety mamy do czynienia z całkowitym zaprzeczeniem takiej postawy. Babcia która jest tyranem, stosuje przemoc psychiczną, tłumi wszelkie inicjatywy małej Anny, zabijając w niej pewność siebie. Dziecko wychowywane jest w atmosferze awantur i libacji alkoholowych, wiecznego krzyku i strachu.
Ta historia porusza do głębi bo dla mnie jako dla matki, niezrozumiałym jest dlaczego matka Anny wiedząc w jakim piekle żyje jej córka nie robi nic, żeby ją z tego piekła wyrwać. Brakuje jej determinacji, samozaparcia, chęci walki, myślę, że kochająca matka nie potrafiłaby zostawić dziecka bez pomocy.
Atmosfera w jakiej wychowuje się Anna przekłada się bezpośrednio na decyzje jakie zaczyna podejmować w „dorosłym” życiu. Zakochuje się z najmniej odpowiedniej osobie, bo potrzebuje być kochaną a ma poczucie, że odnalazła swoje szczęście, ale szybko okazuje się jak bardzo jest w błędzie. Zdradzana, gnębiona, poniewierana próbuje walczyć o swoją przyszłość. Kibicuję jej całym sercem, chciałabym, żeby odnalazła to czego szuka. Ale dziewczynie przychodzi się mierzyć z demonami przeszłości cały czas. Kiedy wydawać by się mogło, że już jej się udało, znowu okazuje się, że wisi nad nią fatum w postaci babki Neli, największego koszmaru dzieciństwa.
„Ocena uczuć” to książka mówiąca o sprawach trudnych, wzruszająca, ale napisana bardzo przystępnym językiem.
Polecam lekturę



Komentarze

Popularne posty