ZŁY CZAS - KN HANER
Ktoś nazwał kiedyś KN Haner królową dramatów, po lekturze „Złego
czasu” po raz kolejny potwierdziło się to określenie. Jej książki podnoszą
ciśnienie, sprawiają że serce bije szybciej, a kiedy skończysz czytać, masz
gwarantowaną bezsenną noc bo poziom adrenaliny nie pozwoli zasnąć.
Nie inaczej jest po lekturze „Złego czasu”. To kontynuacja „Złego
miejsca”, poznajemy dalsze losy Blair i Phixa. Po tym jak Phix dowiedział się o
tym, że Blair go zdradziła, pozbywa się jej, a dziewczyna zostaje odnaleziona
na wysypisku śmieci. To dla niej ogromny cios, bo po raz kolejny mężczyzna
zawiódł jej zaufanie. Z tej lekcji wynosi jedno – nie można ufać nikomu. To co dzieje
się później sprawi, że z tej lekcji będzie musiała korzystać bardzo często. Okazuje
się bowiem, że staje na czele firmy, którą do tej pory prowadził jej ojciec, a
ludzie którzy ją otaczają czekają tylko na jej potknięcie. Nawet jeżeli ktoś na
pierwszy rzut oka wydaje się jej sprzyjać, to życie bardzo szybko to weryfikuje
i za każdym razem dziewczyna zostaje sama, jest w prawdzie przy niej były
asystent jej ojca Liam, który jak na razie wydaje się budzić zaufanie, ale czy
aby na pewno można mu ufać w 100%?
Przeszłość jednak nie da o sobie zapomnieć i w jej życiu
znowu pojawia się Phix i Dawid, a ich pojawienie się może oznaczać tylko ból i
cierpienie. To co dzieje się w tej książce to istny rollercoster, kiedy wydawać
by się mogło, że życie Blair zacznie się układać, to następuje taki zwrot
akcji, że po prostu spada się z krzesła i tak do końca tej części.
KN Haner nie zawodzi – nigdy, książka jest warta
poświęconego jej czasu, dosłownie można ją pochłonąć. Jedyne do czego można się
przyczepić, to że jest dość krótka, a chciałoby się więcej i więcej, no i
niestety przyjdzie nam znowu czekać na kontynuację pewnie kilka ładnych
miesięcy.
Czytajcie książki KN Haner bo warto dać się porwać tym
historiom i bohaterom, których ona stworzyła.
Komentarze
Prześlij komentarz