KRISTY CAMBRON - WRÓBEL W GETCIE

Nowy Rok dobrze rozpocząć od dobrej książki, a już szczególnie teraz kiedy w różnych narodach, grupach społecznych narastają niepokoje, wzajemna niechęć a niejednokrotnie nienawiść. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak pierwszą książką w tym roku był „Wróbel w getcie” i nie mogłam trafić lepiej. Wydawać by się mogło, że książka o czasach drugiej wojny światowej, nie może nastrajać optymistycznie, tymczasem okazuje się, że Kristy Cambron stworzyła historię, która pokazała, że kiedy umiera nadzieja, jedno słowo, gest, uśmiech, może przywrócić wiarę w człowieka i wiarę w dobro, jakie w każdym jest ukryte.

„Wróbel w getcie” to w prawdzie druga część serii „Ukryte arcydzieło”, ale absolutnie można się odnaleźć w historii współczesnych bohaterów, nie przeczytawszy pierwszej części. Historia dzieje się w dwóch płaszczyznach czasowych. Mamy kontynuację relacji Sery i Williama z pierwszej części w czasach współczesnych, ale poznajemy też historię Kaji Makovsky osadzoną w czasach okupacji nazistowskiej. I okazuje się, że bohaterka z czasów wojny i jej historia wpłynie na losy współczesnych bohaterów.

Kaja, pół żydówka, która pierwsze lata wojny spędza w Londynie, poznaje tam Liama, agenta, dziennikarza wojennego i od niego dowiaduje się co dzieje się z żydami w jej rodzinnych Czechach, dowiaduje się o obozach śmierci w Auschwitz i postanawia przedostać się do Pragi z zamiarem ratowania rodziców. Plan wywiezienia rodziców nie powiódł się i trafiają oni razem z Kają do obozu w Terezinie.

To właśnie tutaj, wśród śmierci, chorób, głodu i beznadziei, pojawia się iskra, która pozwoli na nowo uwierzyć w dobro, uwierzyć w to, że wśród ogromu zła, które rozlało się po całym świecie, można znaleźć ludzi, w których ciągle zwycięża dobro, współczucie, empatia.

Ta książka wzrusza do łez, ale daje też nadzieję i przywraca wiarę w człowieka. To również historia o tym, że prawdziwa miłość determinuje nasze działanie i każe nam walczyć o tych, których kochamy, nawet narażając własne życie.

„Wróbel w getcie” to piękna historia o wierze, nadziei i miłości. Zdecydowanie polecam!



Komentarze

Popularne posty