KATE SIMANTS - W ZAMKNIĘCIU 

Co się dzieje za zamkniętymi drzwiami jednego z brytyjskich mieszkań? Z jakiego powodu matka co noc zamyka swoją córkę na klucz? Co się stało z chłopakiem Ellie głównej bohaterki książki „W zamknięciu”? Przed czym uciekają matka i córka, i jaką tajemnicę ukrywają przed światem?
Autorka książki serwuje nam niezłego grubasa, a cała historia rozpoczyna się mocnym uderzeniem. W pierwszej scenie Ellie, którą matka zamyka na noc chcąc chronić przed Siggy (jej drugą osobowością), budzi się w ubrudzonych od błota ubraniach, a drzwi które powinny być zamknięte mają wyłamany zamek. Co się z nią działo w tym czasie, gdzie była, z kim i co robiła? Dziewczyna jest zdezorientowana, a na domiar złego znika jej chłopak Matt.
Policja dostaje zgłoszenie o zaginięciu chłopaka i rozpoczyna śledztwo, sprawą zajmuje się detektyw Mea (swoją drogą dość ciekawa postać), który jak się okazuje w swoim życiu zawodowym spotkał się już z Ellie i jej matką, a co ciekawsze tamta sprawa również dotyczyła zaginięcia.
I od tego momentu historia zaczyna się rozkręcać. Pojawia się coraz więcej wątków, coraz więcej postaci łączących oba wydarzenia. Do tego Ellie, której coraz ciężej żyć ze świadomością jakim obciążeniem dla matki są jej problemy.
Z każdą stroną jednak historia zaczyna zmierzać jednak w zupełnie innym kierunku niż czytelnik mógłby zakładać, autorka stworzyła tak nieoczywistą i zaskakującą historię, że książka z pewnością będzie jedną z tych, których długo się nie zapomina. Fabuła mogłaby stanowić świetną podstawę do filmowego scenariusza.
Cała intryga jest przemyślana, spójna, dobrze skonstruowana. Sprawia, że książki nie można odłożyć dopóki się jej nie skończy - lubię takie historie w których autora wymyślił taką historię w której zakończenia nikt nie był w stanie przewidzieć.
Polecam fanom kryminałów i thrillerów psychologicznych.
U mnie 8/10



Komentarze

Popularne posty