BLANKA LIPIŃSKA - KOLEJNE 365 DNI

Przyznam że mam mieszane uczucia. Zdecydowanie nie jest to najlepsza cześć serii, ja rozumiem że seks jest tematem dominującym ale aż tyle scen??? Niektóre już mijałam, no bo ileż można. Główna bohaterka w ostatniej cześci pokazuje swoje prawdziwe oblicze niezrównoważonej psychicznie matrialistki, nimfomanki i alkoholiczki. Nie budzi ona u mnie żadnych pozytywnych emocji, bo jej podejście do tematów trudnych takich jak gwałt czy utrata dziecka jest tak trywialne że aż boli. Mam wrażenie że w jej mniemaniu alkohol i sex rozwiąże każdy problem. Na pewno nie można tej książki traktować w kategoriach poradnika (chyba że jako Kamasutra) czy jako rodzaj terapii. Taką książkę można traktować tylko w kategoriach rozrywki i jakby tak na nią patrząc to nie jest zła, jest miłość, kasa, seks, alkohol, imprezy, porwania. Można się nieźle wciągnąć w cała historie i oderwać od rzeczywistości bo wydarzenia z książki są tak nierzeczywiste że momentami miałam wrażenie że to science fiction. Jednak Blanka ma prawo do tego, ponieważ niejednokrotnie podkreślała w jakich okolicznościach powstała książka i co było powodem jej napisania, biorąc to pod uwagę można wiele wybaczyć autorce.
Mimo wszystko polecam, to serio dobra ROZRYWKA.

Komentarze

Popularne posty